Wchodzę do szatni i rozpakowywuje się
Offline
Impact!
Do szatni Edga wchodzi Chris Jericho i mówi:Siema Jestem Chris Jericho mów mi Chris po czym Y2J wyciąga ręke do Edga
Offline
Siema Chris, co tam u Cb?
I podaje rędę
Offline
Impact!
Spoko Edge a u Ciebie?
Offline
- Też spoko, popraw sobie sygne bo w ostatnim obrazku zabralko Ci ]
Offline
Impact!
Ok juz mam dzięki
Offline
wchodzi batista udaje ze poprawia wlosy i nagle robi spear a potem batista bomb i mowi: to sprawy pomiedzy mna a sheamusem wiec sie nie wtracaj jesli on chce to niech mnie zaatakuje
Offline
wchodzi sheamus paczy na batiste idzie do edga nic ci niejest?? poczym podnosi go i kładzie na sofe i siedzi przy nim
Offline
Do szatni z parku wracają Edge i Maryse i siadają na łóżku
Offline
wchodzi batista i mowi ja tu tylko na chwile chce ci powiedziec ze wywale cie za kazdym razem jak wejdziesz do miejsca przeznaczonego na impact i nie wywale cie tak ze poprosze cie kolego wyjdz tylko normalnie wylecisz pozatym nie sapie do heatha tylko chcialem sie przywitac
Ostatnio edytowany przez Batista (2010-09-03 19:03:23)
Offline
- Batista, Batista, Batista... Ty mi tu zabraniał niczego nie będziesz... KPW?? A puki co to ty stąd wylatujesz... ]:->
Gdy Edge wyrzucie Batistę do swojego rosteru myśli sobie "wtf??'
Offline
Heath Wallace Miller Esq.
do szatni wsparuje slater. Mówie:
- nie bić sie chłopaki o mnie. Lubie ciebie edge i ciebie batista. nie rubcie awantury. Zacytuje bob'a :
"quietly, relax, be cool "
Offline
-Ha ha ha
Ale teraz dojebałeś... Masz do mnie jakąś sprawę czy przyszedłeś się przywitać, Heath??
Offline